O tym, jak w nieinwazyjny sposób może sobie pomóc znaczna część małżeństw z tej grupy, o korzyściach płynących ze świadomej płodności opowiada Magdalena Kimel - współpracująca z lekarzami-naprotechnologami instruktorka modelu Creighton i psychoterapeuta poznawczo-behawioralny w rozmowie z Iwoną Duszyńską.
Co to jest Model Creighton?
Model Creighton jest to narzędzie do prowadzenia obserwacji cyklu kobiety w celu rozeznania dni płodnych i niepłodnych tak, by zastosować ten system do poczęcia dziecka lub jego odłożenia na inny czas. To system, który daje kobiecie również możliwość obserwowania i zachowania zdrowia rozrodczego i ginekologicznego. Daje możliwość poszerzenia diagnostyki niepłodności, nawracających poronień, nieprawidłowych krwawień, nawracających torbieli jajnika, zespołu napięcia przedmiesiączkowego i innych.
Jeśli narzeczeństwo decyduje się na wejście w ten system jeszcze przed ślubem, kobieta może zauważyć pewne nieprawidłowości w cyklu i uchronić się na przykład przed poronieniem lub problemem z poczęciem dziecka. Rozpoczynając odpowiednie leczenie ma szanse na utrzymanie ciąży i urodzenie zdrowej pociechy. Korzystając z tego systemu para praktycznie inwestuje w zdrowie kobiety.
Jakie problemy medyczne może realnie wykryć ten system ?
Dzięki zapisom obserwacji na karcie, kobieta staje się świadoma długości miesiączkowego krwawienia, jakości obserwowanego śluzu w okresie owulacji, ale także długości dwóch faz przed i po-owulacyjnej. Na karcie zapisujemy nieregularne krwawienie, plamienie przedmiesiączkowe, a to wszystko daje podstawy do dalszej diagnostyki. Można by dużo opowiadać o problemach więc może wspomnę tylko o kilku.
Niekiedy zdarza się, że kobieta zaobserwuje plamienie międzymiesiączkowe. Jeśli wystąpi ono we wczesnym etapie rozwoju śluzu owulacyjnego, można podejrzewać, że jego przyczyną jest polip endometrialny. W takich przypadkach lekarz kieruje na histeroskopie, a następnie podejrzana zmiana jest usuwana lub wykonuje się D&C.
Innym przykładem jest ograniczony cykl śluzu. Jeśli w okresie owulacji obserwowany śluz występuje tylko raz w ciagu dnia, to prawdopodobnie ta sytuacja będzie się wiązała z niepłodnością, poronieniem i niestety też ciążą jajowodową.
Kolejnym przykładem może być plamienie przedmiesiączkowe. Jest to bardzo skąpe krwawienie bądź brązowe plamienie trzy lub więcej dni przed rozpoczęciem miesiączki. Jest ono związane z przedwczesnym złuszczeniem naczyń włosowatych błony śluzowej macicy. Jest również spowodowane niską produkcją progesteronu. Obserwując takie plamienie, kobieta ma podwyższone ryzyko niepłodności lub poronienia. Jedna z moich klientek nie stosując się do zaleceń lekarza, a obserwując takie plamienie, zaszła w ciąże pozamaciczną. Straciła jajowód. Wróciła na leczenie pełna optymizmu i z postanowieniem dostosowania się do zaleceń lekarza. Po sześciu miesiącach zaszła w ciążę bliźniaczą. Urodziła zdrowe dzieci.
Wspomnę jeszcze o krótkiej fazie poowulacyjnej. Faza poowulacyjna waha się miedzy 8-16 dni i powinna być regularna dla każdej kobiety. Jeśli jednak faza ta ma mniej niż osiem dni oznacza to, że ilość wytwarzanego progesteronu po owulacji jest nieodpowiednia. Kobieta wciąż może zajść w ciąże jednak ryzyko poronienia jest znacznie podwyższone. Istnieje możliwość leczenia by zapobiec występowaniu poronień. Takie leczenie powinno być zastosowane zanim małżeństwo zacznie się starać o dziecko.
Przez kilkanaście lat mieszkaliście całą rodziną w Irlandii, gdzie byłaś instruktorka Modelu Creighton, prowadziliście z mężem Rafałem kursy przedmałżeńskie. Od kilku lat znów mieszkacie w Polsce. Czy widzisz jakieś różnice w podejściu Irlandczyków i Polaków do naturalnych metod planowania rodziny ?
W Irlandii trafiały do mnie osoby z polecenia lekarza. Pracowałam z małżeństwami, które miały konkretny problem z poczęciem dziecka. Oprócz tego robiłam krótką prezentację Modelu Creighton na kursach przedmałżeńskich. Reakcje ludzi były skrajne. Z jednej strony był entuzjazm i motywowanie mnie bym edukowała dzieci w szkole, bo dostrzegali, że program ma niesamowitą wartość. Z drugiej strony, osoby czuły się zakłopotane czy nawet zawstydzone słysząc tak bezpośredni przekaz na temat cyklu rozrodczego. Niezależnie od reakcji, nikt z tych par nie zgłaszał się na NPR. W Irlandii pracowałam tylko z osobami leczącymi się.
W Polsce pracuję głównie z małżeństwami, które chcą stosować NPR. Jest to dla nich inwestycja w monitorowanie zdrowia ginekologicznego kobiety, ale również szansa na pogłębienie więzi małżeńskiej.
Jakie są zalety Modelu Creighton?
Jest ich sporo :) Kobiety zapoznając się z ta metodą zaczynają rozumieć swój cykl płodności i niepłodności. Zaczynają odkrywać swoją mowę ciała. Model Creighton uczy postawy szacunku wobec ciała współmałżonka, mąż i żona uczą się bardziej doceniać siebie nawzajem. Dzięki temu znacznie lepiej okazują sobie czułość. Zrozumienie cyklu płodności i współpraca z nim każdego dnia prowadzą do doświadczenia autentycznej wolności. Powiedziałabym, że uwalnia od antykoncepcyjnego myślenia. Model Creighton jest profesjonalny, medycznie bezpieczny, łatwy do nauczenia się i niezbędny w celu obserwowania i zachowania zdrowia kobiety. Wyposaża kobiety w wiedzę, dzięki której rozmowa z lekarzem odbywa się na zupełnie innym „poziomie”. A jeśli podejmie potrzebne leczenie będzie mogła obserwować zmiany na lepsze w cyklu na karcie.
Kiedy możemy mówić o skuteczności Modelu Creighton ?
To oczywiście zależy od intencji - czy stosujemy go w celach prokreacyjnych, czy po to, by odłożyć poczęcie na później.
Jeśli decydujemy się na odłożenie poczęcie dziecka na później, to musimy obserwować się w 100% według zaleceń, aby system był skuteczny. Jeśli tego nie robimy, decydujemy się na stosowanie systemu w celach prokreacyjnych. Creighton nie idzie na skróty. Każdego dnia kobieta ma jasność co do swojej płodności i podejmuje świadome decyzje co do poszerzania rodziny.
Jeśli chcemy zaprosić dziecko, a przez pół roku świadomych starań, według znajomości dni płodnych, nie udaje się to, potrzebna jest interwencja lekarza.
W jaki sposób mąż może zaangażować się w realizację modelu Creighton ?
Jest to system współdzielonej odpowiedzialności. Dlatego mężczyzna i kobieta są zachęcani do wspólnego udziału w spotkaniach z instruktorem Modelu Creighton. Spotykałam się z małżonkami, gdzie to mężczyzna był głównym inicjatorem naszych spotkań. Zachęcał aktywnie żonę do rozpoczęcia obserwacji. Osobiście proponuje małżonkom by wspólnie omawiali poszczególne dni cyklu i prowadzili wspólnie zapis na karcie. Różnie to wychodzi. Jednak gdy widzę męża, który zachęca, motywuje i przywozi żonę na spotkania, rodzi to we mnie szacunek.
Dziękuję za rozmowę.
Magdalena Kimel - psychoterapeuta terapii poznawczo-behavioralnej (CBT), certyfikowany instruktor Modelu Creighton. Żona i mama trójki dzieci. Wraz z mężem prowadzi także warsztaty i kursy przedmałżeńskie.